Zostaliśmy częścią międzynarodowej społeczności, która dba o pamięć dziecięcych ofiar Holokaustu. Kiedy umiera dziecko wydaje się, że naturalny porządek świata zostaje zaburzony. Przecież dziecko jest synonimem życia, jego kwintesencją. Ofiarami nazistów padło 1,5 mln żydowskich dzieci oraz tysiące innych narodowości. Na wielu kolejnych maleńkich istnieniach odciśnięto piętno strachu, głodu, bólu. Dziwnie, że Świat w ogóle to przetrwał. Nam dzisiaj nie wolno o nich zapomnieć. Żeby oddać cześć ich pamięci, posadziliśmy żółte krokusy, które swoim wiosennym kwitnieniem znów przypomną nam o dzieciach – ofiarach Holokaustu. Nie możemy pozwolić, żeby takie okrucieństwo kiedykolwiek się powtórzyło, dlatego MUSIMY PAMIĘTAĆ.

#projektkrokus