To było bardzo ciężkie pożegnanie dla nas wszystkich. Nie obyło się bez wzruszeń. Łza w oku kręciła się zarówno tym, którzy przemawiali, jak i tym którzy słuchali wspomnień ze wspólnie spędzonych czterech, wspaniałych lat.
Słowa Czesława Niemena „…i nie żal nic, i żal tak wiele…”
oddają to, co czuliśmy w miniony piątek żegnając naszych przyjaciół z czwartej klasy. Nie może być mowy o żalu, kiedy wspominamy ileż się działo przez te cztery lata. Wspólnie przygotowane i przeżyte imprezy szkolne, wyjazdy, ale też nasza codzienna praca, lekcje, praktyki… A oni – super zgrani, mieli w klasie aż cztery pary, zawsze uśmiechnięci i skorzy do pomocy. Owszem były gorsze dni, ale było ich tak niewiele, ze nie są one w stanie zmącić frajdy jaką mieliśmy spotykając się z czwartą klasą w Szkole. Zobaczymy się jeszcze na egzaminach maturalnych i zawodowych, a później każdy pójdzie swoją drogą. I tutaj wkrada się smutna nuta. Continue reading